
Wafle, wafelki, andruty, zwał jak zwał, są ekspresowe, smaczne i zawsze się udają. Robię je od dwudziestu lat i już nie pamiętam , kto mnie nimi zaraził. Kiedy przynoszę je na imprezę, wykładam na stole, ludzie podchodzą do nich z pewną dozą niepewności. Każdy "nowy" myśli: "chwali się, że piecze, a tu takie bzdety przynosi". Po czym następuje minuta rozkoszy i prośba o przepis.

Składniki:
opakowanie suchych andrutów
(super, gdy będą kruche)
3/4 kostki miękkiego masła
puszka masy krówkowej
Przygotowanie:
Masło utrzyj w misce na puch, stopniowo po łyżce dodawaj masę krówkową (ciągle miksując). I to wszystko. Rozsmaruj krem na waflach, obciąż deską i włóż do lodówki.
Początkowo krem kajmakowy robiłam sama. Prawie. Kupowałam mleko skondensowane słodzone i gotowałam całą puszkę w garnku z wodą dwie godziny. Zdarzało się , że zapatrzona w kolejny odcinek "Przyjaciół" zapominałam o puszce. Jedno takie zapomnienie spowodowało wybuch puszki i kuchnia na Słupskiej była w cętki. Potem firma z Gostynia wypuściła gotową masę kajmakową i nie musiałam się martwić. Próbowałam kajmaku z innych firm, ale żadna nie dorównała tej pierwszej.


留言