
Chciałam upiec coś świątecznego, prostego i ładnego. Tartaletki à la jajka sadzone okazały się bardzo fotogeniczne i smaczne jednocześnie. Jestem z nich dumna.

Składniki na 6 sztuk:
6 foremek o średnicy 10 - 11cm
200g mąki tortowej
90g masła (schłodzonego i posiekanego)
30g smalcu
30 - 40g cukru pudru
3 łyżki lodowatej wody
szczypta soli
Tartaletki najlepiej upiecz dzień wcześniej. Z podanych składników zagnieć szybko ciasto (najlepiej zimnymi dłońmi lub robotem). Rozwałkuj na grubość 3-4 mm i wylep nim foremki (posmarowane wcześniej masłem). Tak przygotowane tartaletki włóż do lodówki na kilka godzin. Przed włożeniem do piekarnika ponakłuwaj ciasto widelcem. Piecz w temperaturze 180 stopni około 15 minut. Żeby spody nie unosiły się podczas pieczenia, możesz je obciążyć fasolą. Ja bezczelnie otwieram piekarnik i nakłuwam rosnące górki.
Biała masa à la białko:
200ml kremowego jogurtu naturalnego
200ml śmietanki 30
2 łyżki cukru pudru (można więcej)
8g żelatyny w proszku
30ml zimnej wody
Żelatynę zalej zimną wodą i poczekaj 10-15 minut aż napęcznieje. Jogurt podgrzej (nie zagotuj!). Gorący jogurt połącz z żelatyną i dokładnie wymieszaj. Odłóż do wystudzenia. Śmietanę ubij z cukrem. Do ubitej śmietany wąską strużką wlewaj jogurt i mieszaj do połączenia. Odstaw.
Dodatkowo:
mały słoiczek dżemu/marmolady morelowej/brzoskwiniowej
kilka owoców physalis (miechunki)
Złożenie tartaletek:
Na każdej kruchej tartaletce rozsmaruj łyżeczkę dżemu, wyłóż 3-4 łyżki gęstniejącej białej masy jogurtowej. Owoce miechunki (dostępne w Lidlu) przekrój na połówki, każdą połóż na masie i lekko wciśnij. Po godzinie w lodówce ciasteczka będą gotowe.



Comments